Dziś przedstawiam Wam firmę bebe. Dokładniej krem pod prysznic.
Jest to niemiecka firma , ale co zaskoczyło mnie że producentem jest Johnson & Johnson.
Pojemność - 250ml.
Zapewniają nas o ty , że:
-przeznaczony do skóry suchej
-zawiera witaminę E i prowitaminę B5
-nadaje się do każdej partii ciała
-zapach utrzymuje się na długi czas
No to zacznijmy od początku. Faktycznie nawilża ciało. Jest ono miłe w dotyku i gładkie. To że nadaje się do każdej partii ciała , znaczy że nie ma chemicznej zawartości przez co w delikatnych partiach nie nastąpi uczucie szczypania. Jeżeli chodzi o zapach...w pierwszym momencie nie bardzo mi się spodobał ponieważ jest dość silnym , kwiatowym zapachem. Jest w nim coś co odrobinę mnie drażniło, ale po umyciu się ,moje nozdrza się przyzwyczaiły i teraz nawet mi się podoba. I dzięki temu , że jest tak silny , to zapach utrzymuje się przez jakiś czas na skórze. Jest wyczuwalny nie tylko przez nas , ale i osoby inne. Konsystencja jest w sam raz jak na krem pod prysznic. Bardzo fajnie się pieni. Z wydajnością jest hmmm.. i tu jest chyba maleńka wada. Mogłoby być lepiej , ale też nie ma tragedii. Na ok. 1miesiąc codziennego mycia powinno wystarczyć. Wspomnę jeszcze o wizualnym odczuciu. Opakowanie ma kolory bieli i pięknego, pastelowego różu. Jest bardzo dziewczęcy.
Dostępność: ja dostałam go w prezencie z niemiec , ale z poszukiwań po internecie obeszły mnie słuchy , że można dostać go w drogeriach Rossmann.
Cena: ok. 9 zł.
W pełni świadoma daję ocenę 5/5
Świetny Można spróbować ; )
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie :
http://vizualny-swiat.blogspot.com/
Pozdrawiam ; )