Na pewno nie jednej z nas kiedyś ukochana szminka/pomadka została połamana lub jak w moim przypadku wydłubana przez dziecko palcem! Mi osobiście żal było wyrzucać jej , ponieważ mało była zużyta.
Postanowiłam zrobić z niej coś w rodzaju błyszczyka.
Potrzebne do przygotowania:
- szminka / pomadka
- wazelina kosmetyczna
- słoiczek plastikowy np. po małym kremie , wazelinie...
- mały garnek/rondelek
- wykałaczka
Sposób zrobienia:
Wydłubujemy wykałaczką szminkę z pojemnika. Wrzucamy ją do rondla wraz z wazeliną ( im więcej wazeliny tym mniej widoczny kolor na ustach, ja dałam prawie pół na pół i na ustach wygląda naprawdę jak szminka z tym że nie jest matowa) Kładziemy rondel na gaz ( mały ogień ). Roztapianie wazeliny i szminki trwa dosłownie chwilkę ok. 1 -2 min. Zamieszamy i wlewamy do pojemnika. Zastyga ok. 10 min. i gotowe:) Można pomieszać różne szminki z wazeliną i być może powstanie wyjątkowy kolor:) Plusem takiego błyszczyka jest wazelina , która świetnie nawilża usta.
U mnie wyszło tak:
( zdjęcie ust nie wyraźne , ale robione telefonem , kolor na ustach jest ciemniejszy niż na tym zdjęciu)
Postanowiłam zrobić z niej coś w rodzaju błyszczyka.
Potrzebne do przygotowania:
- szminka / pomadka
- wazelina kosmetyczna
- słoiczek plastikowy np. po małym kremie , wazelinie...
- mały garnek/rondelek
- wykałaczka
Sposób zrobienia:
Wydłubujemy wykałaczką szminkę z pojemnika. Wrzucamy ją do rondla wraz z wazeliną ( im więcej wazeliny tym mniej widoczny kolor na ustach, ja dałam prawie pół na pół i na ustach wygląda naprawdę jak szminka z tym że nie jest matowa) Kładziemy rondel na gaz ( mały ogień ). Roztapianie wazeliny i szminki trwa dosłownie chwilkę ok. 1 -2 min. Zamieszamy i wlewamy do pojemnika. Zastyga ok. 10 min. i gotowe:) Można pomieszać różne szminki z wazeliną i być może powstanie wyjątkowy kolor:) Plusem takiego błyszczyka jest wazelina , która świetnie nawilża usta.
U mnie wyszło tak:
( zdjęcie ust nie wyraźne , ale robione telefonem , kolor na ustach jest ciemniejszy niż na tym zdjęciu)
A tak wygląda w pojemniku jeszcze nie zastygnięty. Po zastygnięciu robi się matowy
robię podobnie tylko zamiast do jakiegoś rondelka wrzucam to na łyżkę i ogrzewam ogniem :) wg mnie łatwiej tak, mniej zmywania :D
OdpowiedzUsuńwbrew pozorom nie ma dużo mycia..jeden rondel tylko, a na łyżce nie wyobrażam sobie wymieszać wszystko razem.
UsuńJa tez robię na łyżce i nad tealightem :) Ostatnio stopiłam tak 2 szminki, które miały brzydkie kolory i wyszedł z nich 1 ładny :D
OdpowiedzUsuńmnie to by się pewnie nie chciało babrać :p
OdpowiedzUsuńciekawy pomysł, muszę wypróbować
OdpowiedzUsuńOO nie wiedziałam ,ze tak można ';)
OdpowiedzUsuńMuszę kiedyś wypróbować :)
OdpowiedzUsuńBardzo pomysłowe ale zapewne ja bym po prostu wyrzucila ta pomadke do kosza, za leniwa jestem :D
OdpowiedzUsuńa ja zawsze płakałam po moich złamanych szminkach:P to juz wiem, co robić:)
OdpowiedzUsuńBardzo dobry pomysł choć na razie z niego nie skorzystam,nie używam tego kosmetyku w ogóle...:)
OdpowiedzUsuńfajny sposób :)
OdpowiedzUsuń